Restauracje,bary,knajpy i spelunki w Szczecinku.

Dyskusje na temat najnowszej, powojennej historii Szczecinka.
Post Reply
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5471
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Post by bronx »

nawet nie wiedzialem ze w akwarium byl alkohol, bylem wtedy szczyl i pamietam z akwarium tylko flaki - wieprzowe i wołowe, dostepne raczej do 15 bo potem juz nie bylo. Drugie miejsce gdzie można było zjeść dobre flaki to był barek na Rzemieślniczej, taka buda drewniana nie dawno ją rozebrano.
Stach
Posts: 3717
Joined: 28 Jan 2007, 23:31

Akwarium i Karol

Post by Stach »

Jako dziecko spędzałem trochę czasu na skwerze, na którym później postawiono akwarium (mieszkałem w pobliżu). Na środku znajdowała się chyba jakaś wielka piaskownica, a wokół posadowiono kilka drewniano-betonowych ławek. Babcie i mamy mogły sobie spokojnie plotkować, nie spuszczając dzieci z oczu. Skwer był otoczony zielenią i w ten sposób izolowany od ulicy. Był wówczas stosunkowo dobrze utrzymany, objawy zapuszczenia pojawiły się później - parę lat po postawieniu Akwarium. W samym "lokalu" byłem może ze dwa razy, ale nigdy nie konsumowałem. Jakoś do głowy mi nie przyszło.

W tym samym czasie odwiedzałem natomiast (już jako przyjezdny do Szczecinka) "Karola". Co więcej, osobiście znałem właścicieli. Atmosfera była bardzo fajna (pamiętajmy jednak, iż rzecz dzieje się w latach osiemdziesiątych, kiedy bylismy bardzo mało wymagający). To jednak zależy bardziej od towarzystwa, w jakim człowiek się znajduje - od lokalu w mniejszym stopniu, prawda? Brak światła naturalnego absolutnie nam nie przeszkadzał, ponieważ i tak pojawialiśmy się tam o zmroku.
GIZIO

Post by GIZIO »

Serwo

Ludzie wreście piszecie o tym o co mi chodziło.Stachu super ujełeś atmosfere tamtych czasów. :lol: :lol:.Pozdro. 8)
GIZIO

Post by GIZIO »

Serwo

No i jak,nikt nic nie napisze o naszym "Sputniku"?A naprawdę jest o czym.No chyba,że na tym forum są sami harcerze? :lol: :lol: Same serdeczności. 8)
Waldek

Post by Waldek »

Ja raczej nie mam, co pisać o knajpach, bo jakoś tak się składało, że jeśli zaglądałem to bardzo sporadycznie i nie w celach trunkowych.
GIZIO

Post by GIZIO »

Serwo

Więc w czym problem?Pozdro. 8)
User avatar
wodzu
Posts: 18
Joined: 11 May 2005, 11:22
Location: szczecinek/poznan
Contact:

Post by wodzu »

na zachodzie był i nadal bodajże jest Krokodyl. Na parterze zawsze kilku weteranów, za barem zawsze (bynajmniej tak się zachowywał) podchmielony sprzedawca (chyba właściciel) patrzący wzrokiem na nas w stylu "czego tu chcecie", na górze młodzież ta zbuntowana, głośna skrzypiąca z głośników muzyka, piwo w tubie, zawsze takie braliśmy bo nigdy nam się nie chciało chodzić po pojedyncze piwa:) oczywiście można było dostać po ryju za nic :) tak to już bywa :) zadymione, kiepskie światło, w sam raz do filmu gangsterskiego :D
W Skorpionie też bywałem, ostatni raz w nim byłem w1999 roku aż wstyd się przyznać :( ale widzę, że klimaty bez zmian :D
Zagłoba - identycznie jak wcześniej wspominano :)
i to tyle narazie sobie przypominam:(
GIZIO

Post by GIZIO »

Serwo

A takie przybytki rozpusty jak" Sokolnik" lub "Jeleń" ,ktoś pamieta?Nie będę się rospisywał,bo chcę innych weteranów sprowokować do spowiedzi. :twisted: :twisted: Pozdro. 8)
User avatar
Krzysztof II
Posts: 578
Joined: 08 Apr 2006, 20:50
Location: Bromberg
Contact:

Post by Krzysztof II »

bronx wrote:nawet nie wiedzialem ze w akwarium byl alkohol, bylem wtedy szczyl i pamietam z akwarium tylko flaki - wieprzowe i wołowe, dostepne raczej do 15 bo potem juz nie bylo. Drugie miejsce gdzie można było zjeść dobre flaki to był barek na Rzemieślniczej, taka buda drewniana nie dawno ją rozebrano.
W tej budzie przez ostatnie kilka lat mozna było zjesć frytki, białą kiełbasę i flaki, dlatego zabankrutowali, zresztą bar prowadziła ttyylko jedna pani, która teraz jest na emeryturze 8)
Szczecinek
GIZIO

Post by GIZIO »

Serwo

No to masz złe informacje. :twisted: Pozdro. 8)
User avatar
Krzysztof II
Posts: 578
Joined: 08 Apr 2006, 20:50
Location: Bromberg
Contact:

Post by Krzysztof II »

To ja będę się sprzeczał dalej, byłem tam kilka razy i ogladałem menu, na którym widniało 8-9 pozycji

Byc może rok przed zamknięciem cos się poprawiło
Szczecinek
GIZIO

Post by GIZIO »

Serwo

Panowie wczoraj piwkowałem w barze o nazwie"Rybka"dla mniej wtajemniczonych niedaleko blaszaka.Warto tam zajrzeć piwko w miarę,rybka smażona pycha,no i można obejrzeć wspaniałe okazy ryb,które pływają w ogromnym akwarium.Polecam i pozdrawiam. 8)
User avatar
izywec
Posts: 716
Joined: 03 Apr 2007, 20:36
Location: 78-132 GRZYBOWO k/KOŁOBRZEGU

Post by izywec »

Przeczytałem z dużą przyjemnością Wasze pisanie na temat "przybytków rozkoszy smakowych i nie tylko...". Mam taką propozycję aby może znalazł się taki mocny i podał koordynaty tych przybytków o ile to możliwe. Osobiście mam kłopoty z lokalizacją tego wszystkiego bo praktycznie knajpowo wybyłem ze Szczecinka po1964 - tym. Takie usystematyzowanie przydaloby się następnym hobby'stom lubiącym historię Szczecinka.
Izydor Węcławowicz

[Verum].... nuli enim nisi audiituro dicendum est.
Lucii Annaei Senecae
Prawdę....należy mówić tylko temu, kto chce jej słuchać. L. A. Seneka
User avatar
ziom
Posts: 1431
Joined: 11 Dec 2006, 19:29
Location: z dworca

Post by ziom »

A pamietacie bar na koszalinskiej, to bylo miejsce gzie juz od 6 rano mozna bylo leczyc pierwsze objawy kaca :oops: Jakas imprezka na chacie, a zakonczenie w barze...
Stach
Posts: 3717
Joined: 28 Jan 2007, 23:31

Post by Stach »

@ ziom

W którym miejscu? To nie moje rejony, myśmy "pracowali" bardziej w centrum :-)
Post Reply