A co mam zrobić jak u Ciebie jest już ciemno a ja jeszcze mogę igłę znaleźć.
Bawcie się wyśmienicie czekam na fotki, bo jak mnie nie ma to w fotograficzne relacje prawie się nikt nie bawi.
ZLOT 2011
Re: ZLOT 2011
Czy będzie jakiś program artystyczny? I czym z Mysiej można wrócić?
Re: ZLOT 2011
Programu artystycznego nie przewiduje się, powrót z Mysiej, hmm jakoś damy radę nie raz już wracaliśmy ale tak jak pisałem wyżej nie ma pewności czy do tej Mysiej dotrzemy.
Re: ZLOT 2011
Dobra, zadzwonię wczesnym rankiem z zapytaniem, jak się czujesz.bronx wrote:*** *** ***(*
(*Nie nadużywać w godzinach nocnych
Re: ZLOT 2011
Rozwiewając wątpliwości z innego wątku: zlot się odbył, frekwencja niewysoka, jakieś 5 czy 6 osób, bardzo podobny był do pierwszego zlotu z tego co pamiętam. Ostatecznie siedzieliśmy w Garage koło zamku, na Mysiej ponoć nie było już czego szukać o tej porze dnia i roku. Zdjęć chyba brak, przynajmniej ja żadnych nie posiadam. Wszystko skończyło się chyba koło 00 czy 01, piszę chyba bo dla mnie skończyło się koło 03
Nie było może takiego rozmachu do jakiego przyzwyczaiły nas ostatnie lata, ale było sympatycznie.
Nie było może takiego rozmachu do jakiego przyzwyczaiły nas ostatnie lata, ale było sympatycznie.
Re: ZLOT 2011
A ja z nostalgii, właśnie wczoraj przeglądałem nagranie z pierwszego spotkania.
Jedna osoba z tego grona już nie żyje.
Jedna osoba z tego grona już nie żyje.